|
|
Viola da gamba jest instrumentem smyczkowym, posiadającym od 3 do 7 strun. Grając na violi zachowuje się pozycję siedzącą, a ponieważ instrument nie posiada nóżki, trzyma się go między kolanami (wł. gamba = kolano).
|
|
|
|
|
|
Ta strona poświęcona jest filmowi "Wszystkie poranki świata", a właściwie muzyce do tego filmu. Muzykę nagrał Jordi Savall wirtuoz violi da gamba, instrumentu, którego najświetniejsze lata przypadają na okres renesansu i wczesnego baroku, później zapomnianego. Dzięki Savallowi instrument ten staje się znów popularny. |
|
|
|
Na soundtracku do filmu mamy muzykę ówczesnego dyktatora-Bouleza którym był Jean-Baptiste Lully, następnie medytację i nieprzemijającą dokonałość muzyki Marina Marais oraz cały warsztat pana de Saint-Colombe - bohatera filmu. | |
|
|
Jesteśmy w świecie Ludwika XIV - bo tym stała się Francja jego czasów. Służby królewskie, walka o awans w hierarchii zawodowej, niszczenie ideałów sztuki i ich przetrwanie. Wybory życiowe w społeczeństwie jakże innym od naszego - to wszystko jest w tej muzyce. |
|
|
|
Fabuła jest luźno oparta na biografiach dwóch wielkich francuskich muzyków barokowych: Sainte Colombe'a i Marina Marais.
Akcja toczy się pod koniec XVII wieku.
Starzejący się dworski kompozytor Marais (Gérard Depardieu) wspomina lata młodości i naukę u swego mistrza, Sainte Colombe'a (Jean-Pierre Marielle).
Spotkanie z tym niezwykłym człowiekiem było kluczowym wydarzeniem w życiu muzyka.
Wiele lat wcześniej, po śmierci żony, Sainte Colombe, słynny wirtuoz gry na viola da gamba, wycofał się ze światowego życia, zbudował dom w odludnej okolicy i zaszył się tam, by samotnie wychować dwie córki i, przede wszystkim, w spokoju oddawać się muzyce.
Mimo ponawianych zaproszeń Ludwika XIV, który chciał widzieć mistrza w Wersalu, Colombe konsekwentnie bronił swojej izolacji, nie przyjmował też uczniów.
Pewnego dnia do chaty samotnika zawitał jednak 17-letni Marin Marais (Guillaume Depardieu - syn Gérarda).
Nieprzeciętny talent muzyczny młodego człowieka przełamał opory wirtuoza.
Marais został uczniem Colombe'a i zarazem kochankiem jednej z jego córek.
Mistrz próbował przekazać piekielnie zdolnemu młodzieńcowi coś więcej niż tylko umiejętność gry na violi da gamba.
Młody Marais zdradził jednak starego wirtuoza i wybrał drogę, z której Colombe dobrowolnie zrezygnował - dworską karierę, światową sławę i poklask.
Jak zwodnicze są to wartości Marin zrozumie dopiero po wielu latach, kiedy wypalony i zmęczony pustką swojego życia, pojmie słuszność filozofii bezwzględnego oddania sztuce, której starał się go nauczyć Sainte Colombe. |
|
|
|
|
|